RMS+SOP na kolejnym kursie
RMS+SOP na kolejnym kursie
Piątkowy wieczór został poświęcony głównie modlitwie i sprawom organizacyjnym. Natomiast sobota była pełna wrażeń. Wykłady na temat chrztu i bierzmowania przypomniały wagę, jak i sens sakramentów, a zajęcia Lectio Divina ukazały sposoby na wzmożenie koncentracji i skupieniu jej na modlitwie, która może otaczać całe nasze życie. Oprócz wyżej wymienionych tematów, w naszym planie znalazły się wykłady dotyczące spraw bezpośrednio związanych z rolą animatorów, m.in.: podstawy pracy w grupie, gdzie pokazano, że nie ma się czego bać oraz o czym należy pamiętać w jej przewodniczeniu, kręgi biblijne, temat o asertywności. Wszystkie przedstawiły w sposób teoretyczny i praktyczny sytuacje życiowe, w jakich można się znaleźć oraz jak konsekwentnie i z opanowaniem podejść do problemu. Warto również wspomnieć o „pogodnym wieczorze”, poszerzającym umiejętności integracyjne uczestników w postaci gier i zabaw.
Jednak najważniejszą częścią całego kursu, która najbardziej poruszała serca uczestników, były przeplatające się w programie jutrznie, adoracje oraz Eucharystie, które zostały utrzymane we wspaniałej, prawdziwie RMS-owej atmosferze, dobrze znanej każdemu, kto miał z nią styczność. Wprowadzały w serce radość, dawały możliwość skupienia się na relacji z Bogiem i spotkaniu z Nim. Dodatkowy klimat zapewniła sekcja muzyczna, stworzona z osób biorących udział w kursie.
Niedzielny poranek, kończący weekendowe przeżycia w Trzebnicy, oprócz Eucharystii i podsumowania, spędzono na pożegnaniach, uściskach i donośnych słowach „do zobaczenia!”. W pełni zniecierpliwienia kursanci oczekują kolejnego spotkania. Oby znalazło się tam tyle nowych twarzy, co na kursie listopadowym.
Wielkie podziękowania dla prowadzących spotkania – młodych salwatorianów i ks. Macieja Dalibora, dla s. Oliwii Sękalskiej i księży Przemysława Antoniuka i Łukasza Anioła za towarzyszenie i prowadzenie rozmów indywidualnych.
Relacją z kursu przygotowała Kinga Szema z Goczałkowic